Opis wszystkich 9 ras

ANIMALS (ZWIERZĘTA)

Zwierzopodobne osobniki, obdarzone ludzką inteligencją i bardzo często nieludzkimi umiejętnościami transformacji lub oddziaływania psychicznego. Potrafią chodzić na dwóch odnóżach, lewitować, czarować, walczyć (chociaż nigdy ich poziom nie przekracza średniej wartości). Niektóre potrafią być wyjątkowo groźne i perfidne, inne mogą być wzorem prawdziwego przyjaciela. Zazwyczaj stanowią jednak tylko tło dla bohaterów pierwszoplanowych. Oczywiście obok spersonifikowanych istnieją również normalne zwierzaki. Zobacz: kundelek Mr Satana, Bee, Karrin, Olong.

BAS-JIN

Zielone czterookie stworki o beczułkowatych kształtach i niewielkim wzroście. Ich oryginalność nie polega na szokujących technikach walki, ale na możliwościach telepatycznego oddziaływania na czas i żywych przedstawicieli ras kosmicznych. Ich możliwości bojowe, a więc siła, wytrzymałość i szybkość były nie przekraczały przeciętnego poziomu, ale wykorzystując wrodzone umiejętności byli niezwykle groźnymi przeciwnikami. Zobacz: Goldo/Guldo.

CHANGELING

Rasa wschodniej części Galaktyki, która w dziejach kosmosu wydała jedynie tyranów i dyktatorów. Przypuszczalnie przedstawiciele tej linii potrzebę okrutnych rządów przekazują sobie na drodze genetycznej. Najczęściej opanowują podbojem inne wojownicze rasy (np. Saiyan-jin), za pomocą których pacyfikują później lub niszczą inne planety. W razie kłopotów lub buntu pozbywają się podwładnych bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Posiadają możliwość transformacji w bardziej doskonałe i skuteczne w sensie bojowym formy. Zobacz: Cooler, Cold Daio, Freezer.

DEMONY

Nie mają żadnego z góry narzuconego kształtu, właściwego dla określonej rasy. Tworzone są na ogół za pomocą magii, klątwy lub na skutek jakiegoś tzw. "błędu w sztuce". Do pierwszych demonów stworzonych w konkretnym celu należy np. Buu, do drugich Janemba. Dysponują przeważnie bardzo dużą mocą i są bestiami wyjątkowo złośliwymi oraz nieprzewidywalnymi. Z reguły dążą do tego, aby wyrwać się jakoś spod "opieki" swoich twórców. Gdy im się to uda skutki mogą być tragiczne, czego najlepszym dowodem jest wspomniany już Buu.

GENIE

Nazwa tej rasy w wolnym tłumaczeniu znaczy tyle co Geniusze bądź Dżini. Posiadają spore możliwości magiczne i są mimo dość niepozornego wyglądu bardzo dobrymi wojownikami, dysponującymi sporymi możliwościami. Jednak ponad wszystko cenią sobie służbę osobom szlachetnym. Typowym przedstawicielem tej rasy jest widoczny na zdjęciu Mister Popo.

MA-JIN

Dostępne źródła historyczne mówią, że to rasa kosmicznych czarnoksiężników. Są niscy, mają oliwkową skórę i wyłupiaste oczy. poza tym są obdarzeni bardzo wysokim poziomem oddziaływania telepatycznego, bazującego na czystej esencji zła. Potrafią teleportować dowolne obiekty w czasie i przestrzeni. Inne źródła twierdzą, że Ma-jin to nie tyle rasa, co osobniki opanowane mentalnie przez magów, takich jak Babidi. Ofiary Ma-jin mają czoła oznaczone stylizowaną literą "M". Zobacz: Babidi, Bibidi, Ma-jin Vegeta, Pui Pui, Yakon.

MAKYO-JIN

Rasa sinozielonych goblinów zamieszkujących gwiazdę Makyo, która jest źródłem ich siły. Typowym przedstawicielem tej rasy jest Garlic Junior. Ich ojczysta planeta nie ma stałej orbity i wędruje po Galaktyce. Zobacz: Nikki i Spice Boys.

NAMECK-JIN

Zielonoskóry lud zamieszkujący planetę Nameck. Są rasą starszą niż ludzie i nie rozróżnia się wśród nich poszczególnych płci. Rozmnażają się na drodze jajorodnej (jaja wydobywają się z okolic pomiędzy torsem a brzuchem, ewentualnie z ust). Do przeżycia wystarczy im powietrze i woda. Mają możliwość dzielenia się mocą lub ich przekazywaniem, dowolnym wydłużaniem części ciała i ich regeneracją. Pod względem specjalności dzielą się na znachorów (mędrców) i wojowników, przy czym jeden osobnik nie może posiadać obu umiejętności jednocześnie. Większość z nich zginęła z rąk Freezera. Zobacz: Piccolo, Saichoro.

SAIBAMEN

Rasa zielonoskórych, roślinnych wojowników, którzy podlegają naturalnemu wzrostowi z nasion zasadzonych w ziemi. Prócz typowych technik walki, potrafią spryskiwać wrogów żrącym kwasem wydobywającym się z ich głów (atakujący otwiera swoją głowę i wystrzeliwuje pociski kwasowe). W potyczkach, w których biorą udział zauważalny jest wysoki poziom ryzykanctwa i posunięć czasem zakrawających na szaleństwo. Nad przegraną cenią sobie samobójstwo przez samodezintergację, jeśli tylko pociągnie to za sobą również śmierć przeciwnika.

YADRAT-JIN

Jest to rasa posiadająca niespotykaną, genetyczną zdolność manipulowania czasem i przestrzenią. Gdy wstrzymują powietrze i zatrzymują je w płucach, wokół zamiera czas. Długość tego manewru zależna jest od wieku danego osobnika i indywidualnych możliwości przeżycia bez powietrza. Nauczyli Son Goku posługiwania się techniką Shunkanido (teleportacji).

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 05 Mar 2018 Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

lykow. Do tej pory nie zdawala sobie sprawy, jak tam jest goraco, ale teraz poczula, ze od potu ta

przejrzysta bluzka lepi jej sie do nagiej skory.

Ktos zlapal ja za pupe. Claire pisnela i podskoczyla, a kiedy odwrocila sie, zobaczyla

kompletnie pijanego chlopaka ze znaczkiem bractwa, ktory nachylal sie w jej strone.

-Och, kochanie, sliczna! - wrzasnal jej do ucha. - Ty, ja, tam na zewnatrz, chcesz? - W

pijanym widzie zaczal pokazywac, co chcialby z nia na zewnatrz robic, a ona zaczerwienila sie.

-Spadaj - warknela i odepchnela go od siebie. Kumple znow go popchneli w jej strone i

tym razem zbil jaz nog i pchnal na bar. Wykorzystal to, z miejsca chwytajac ja lapami i dociskajac

biodrami do stolu.

Shane zlapal go za kolnierz golfowej koszulki TPU, odwrocil w swoja strone i z rozmachem

rabnal w twarz.

No pieknie, pomyslala Claire z niesmakiem. Tutaj zawsze tak sie wszystko konczy. Dawaniem

komus w twarz. No, ale z drugiej strony, raczej nie liczyla na to, ze dzis wieczorem powodzeniem

beda sie cieszyc kulturalne dyskusje.

No i, oczywiscie, wlaczyli sie kumple tego faceta. Eve zlapala Claire za reke i odciagnela ja na

bok; wokol walczacych ludzie zbili sie ciasnym kregiem, klaszczac w rece i pokrzykujac.

-Musimy go powstrzymac! - pisnela Claire. Eve poklepala Ja po ramieniu.

-Shane tak sobie wyobraza dobra zabawe - stwierdzila. Wierz mi, naprawde nie chcesz

Post został pochwalony 0 razy